Co Cię boli?
Brak pomysłu na rozwój
Firmowa „bieżączka” powoduje, że przedsiębiorcy przestają myśleć o swoim biznesie w sposób strategiczny, długofalowy. A to powoduje, że umyka im z pola widzenia cel, dla którego założyli tę firmę, do którego ta firma miała ich doprowadzić. Aż dochodzimy do stanu, kiedy oczekiwania kontra rzeczywistość zaczynają przypominać mało śmieszny mem.
Często z boku widać więcej. Można dostrzec zasoby i przewagi, których wewnątrz nie widać, bo są traktowane jak oczywistości, które ma każdy w tej branży. Albo, co gorsza, po prostu nie ma się o nich świadomości, pomija się je, zamiast wykorzystać.
Zawsze powtarzamy, że dobry marketing powinien być dopisany do biznesu, a więc, żeby móc to zrobić trzeba wpierw ten biznes dobrze poznać.
Poznaliśmy biznesy ponad 80 przedsiębiorców z wielu branż, tworzyliśmy dla nich nie tylko strategie marketingowe, ale często pomagaliśmy im wytyczyć nowe ścieżki rozwoju biznesu, nowe kanały sprzedaży, dystrybucji czy nowe linie produktów i usług komplementarnych.
Spotkajmy się i porozmawiajmy o Twoim biznesie. Możemy pomóc dostrzec tę ścieżkę rozwoju, która pomoże wyskalować Twój biznes.
Brak czasu na marketing
Wszyscy jesteśmy zagonieni, ale jako że sami prowadzimy biznes to wiemy, że przedsiębiorcy są zagonieni jeszcze bardziej. Często w firmach nie ma osoby dedykowanej do marketingu, przez co jest on robiony przypadkowo i najczęściej nieskutecznie. Nie każda firma chce lub może sobie pozwolić na osobne stanowisko specjalisty ds. marketingu. Nie musi to jednak oznaczać, że taki podmiot jest skazany na złą komunikację marki lub jej brak.
Często wystarczy dobra diagnoza sytuacji firmy, analiza jej potrzeb, żeby dobrać kilka narzędzi marketingowych i skupić się na ich wdrożeniu i skutecznej dystrybucji treści. Można to zrobić na zasadzie outsourcingu (zewnętrzny dział marketingu) lub samemu, jeśli będzie się wiedziało jak. Pomagamy firmom, które nie mają działów marketingu w tym, aby miały skuteczny marketing, bo to wcale nie musi się wykluczać. W przeciwieństwie do typowych agencji nie mówimy od razu co trzeba zrobić, tylko wpierw badamy, gdzie biznes potrzebuje wsparcia i dopiero wtedy dobieramy do tego odpowiednie narzędzia. I wcale nie musi to być ani skomplikowane, ani czasochłonne, jeśli cały proces jest dobrze ułożony.
Brak wyników sprzedaży
Powiemy wprost: jeśli marketing nie przekłada się na sprzedaż i jest tylko kosztem, to lepiej z niego zrezygnować. Owszem, zazwyczaj na wyniki trzeba poczekać i jest to narzędzie generowania zysków dla cierpliwych. Efekty zdecydowanej większości działań marketingowych można mierzyć i zestawiać je ze sprzedażą. Dzięki temu wiadomo czy dana aktywność marketingowa działa, czyli przekłada się na zysk.
Brak skutecznych działań marketingowych może się przekładać na niezadowalające wyniki sprzedaży. Nie jest to jedyna przyczyna tego stanu, ale jest ona zadziwiająco często pomijana w planach naprawczych wdrażanych przez właścicieli czy osoby odpowiedzialne za sprzedaż.
Często w firmach działy marketingu nie lubią się z działami sprzedaży, bo każdy z nich z natury działa inaczej: sprzedaż nastawiona jest na generowanie przychodu tu i teraz; marketing powinien budować trwałą i niematerialną wartość firmy poprzez kreowanie marki, ale też i wspierać sprzedaż w ich codziennych staraniach o to, żeby na koniec miesiąca „się spięło”. Tak, to marketing jest dla sprzedaży, nie na odwrót. Pomagamy przerzucać mosty między jednymi i drugimi, aby uświadomić im, że tak naprawdę wszyscy gramy do jednej bramki.
Brak ludzi do marketingu
Wszyscy mówią, że żyjemy w czasach rynku pracownika. To prawda. Z jednej strony duża rotacja i wielość możliwości wyboru stanowisk pracy, a z drugiej strony brak na rynku naprawdę dobrych specjalistów. I to nie tylko w dziedzinie marketingu. Jeśli masz dobrych ludzi w swoim fachu, to o nich dbaj, żeby nie odeszli. W dzisiejszych czasach to naprawdę jest najważniejszy zasób, jakkolwiek uprzedmiatawiająco by to nie zabrzmiało. Ale jeśli Twój marketingowiec jest sam, tematów pełno i „nie wyrabia na zakrętach” to możemy go wesprzeć w tych obszarach, które są dla niego szczególnie czasochłonne, niewygodne lub nie czuje się w nich pewnie. Jesteśmy wsparciem działów marketingu, a nie ich wrogami. Często wręcz mówimy klientom, analizując ich biznes, że potrzebują wewnętrznego działu marketingu i w ich przypadku outsourcing nie zadziała. Bo chodzi o to, żeby dobrać optymalne rozwiązanie do potrzeb, a nie wchodzić na siłę i bez przekonania.
Zdarzają się też takie przypadki, że to nie o brak ludzi w marketingu chodzi, tylko o nieułożone procesy wewnątrz działu i na styku z działem sprzedaży. Wówczas pomagamy takie procesy ułożyć, wdrożyć standardy i dobre praktyki i okazuje się, że wszystko działa jak należy bez konieczności zwiększania zatrudnienia.
Brak standardów obsługi klienta
Masz dobry produkt lub usługę, ale Twoi klienci z jakiegoś powodu odchodzą? Albo nie możesz się przebić wśród konkurencji i zastanawiasz się dlaczego? Trzeba pamiętać o tym, że sprzedajemy nie tylko to, co wytwarzamy, nie tylko usługę podstawową, ale całą gamę usług dodatkowych: dostępność i życzliwość pracowników, szybkość ich reakcji, podtrzymanie przez nich przyjaznego kontaktu, sprawną procedurę reklamacyjną, program lojalnościowy lub inny sposób związania klienta z Tobą. To od nich też zależy, czy w Twojej firmie zadziała najlepszy marketing na świecie, czyli rekomendacje zadowolonych klientów.
Zaprojektować można nie tylko marketing produktu czy usługi, ale także to, co dzieje się po sprzedaży. Sprzedawca tylko sprzedaje, a partner pozostaje w relacji i sprawia, że sprzedaż się ponawia. Przyczyną braków w tym zakresie wcale nie muszą być ludzie i ich zła wola. Więcej – najczęściej to nie ich wina, tylko braku standardów, niedomagania w komunikacji wewnątrz zespołu czy obudzenia w nich motywacji i uświadomienia celu, dlaczego i po co mają to robić. W tym też pomagamy.
Brak spójności w komunikacji
Brak spójności w komunikacji objawia się najczęściej na dwa sposoby: albo chcemy przekazać zbyt wiele komunikatów na raz i pojawia się chaos, albo każdy (czytaj: każde narzędzie marketingowe) mówi co innego. Efekt jest taki, że albo nikt nic nie wie, albo mówią o Tobie i Twojej marce nie to, czego sobie życzysz. Tymczasem ludzki mózg jest bombardowany tysiącami przekazów marketingowych dziennie i jeśli nie znajdziesz klucza do mózgu Twoich klientów, to Cię nie zapamiętają, nie powiążą Ciebie z potrzebą i w efekcie nie kupią Cię (produktu, usługi). W marketingu kwestią kluczową jest to co mówimy, do kogo mówimy i jak to mówimy i można to zaplanować, potem skutecznie wdrożyć i zmierzyć efekty.
Często to, co wydaje się ważne dla właściciela czy sprzedawców w danym produkcie okazuje się kompletnie nieistotne dla klientów. Dbamy o to, aby komunikacja marki była spójna, łatwa w odbiorze i trafiała dokładnie do tych, którzy mają na nią odpowiedzieć.